iVamos Rafael!

magnum44

To ja się zrywam po sprawdzianie ze szkoły, a tu taki numer. Może nie będę nic już więcej mówić. A Gonzalesowi życzę: WYGRAJ Z FEDEXEM!!!

Marti

I nie będzie Rafiego w półfinale.Bardzo mi szkoda tego naszego misiaczka,ale to co dzisiaj się działo na korcie to był delikatnie mówiąc nokaut dla Rafy.O serwisie nie wspominam bo juz mi się znudziło,tylko wielka szkoda, że Toni jest na prostej drodze do zmarnowania kariery Rafiego.A może coś mu dzisiaj dolegało bo poprosił o pomoc medyczną i zszedł z kortu aby masaż przeprowadzić poza kortem.Prawda jest też taka , że Gonzo nie dopuścił do tego aby Rafa mógł się rozkręcić i życzę mu wygranej w tym turnieju.Byłam bardzo zdegustowana bezsilnością forhandową Rafaela (pomijam już serwis),ale trzba wierzyć,że będzie lepiej.Szkoda tego ćwierćfinału bo naprawdę ciężko napracował się Rafi z Murrayem aby w tym ćwierćfinale się znaleźć Zly

Olka

Jak się wygrywa z Rafą w taki sposób to ja nie widzę innego zakończenia niż zwycięstwo Gonzalesa w całym turnieju. A swoją drogą tak stasznie szkoda mi Rafy... Co on sobie zrobił z tym udem? cry

Magdula

Oj biedny Rafa (i jego udo). Dzisiaj to najwyraźniej niebył jego dzień. cry

Daga

Biedny Rafa cry

To nie tak miało być cry

magnum44

Rafa popełniał dziś bardzo głupie błędy. Nie wiem czy to wina jego uda, zmęczenia czy czegoś jeszcze... W każdym razie Gonzalez grał lepiej i to o wiele. Jednak nie sądziłam, że ten mecz będzie aż tak kiepski. Reasumując, może to Was urazi, ale powiem: WUJEK TONI I XICA DO JEDNEGO WORA!!!

Daga

Ehhh, chyba się z Tobą zgodzę magnum...
Jeśli to dalej ma tak wyglądać, to może Toni rzeczywiście powinien skończyć z trenowaniem Rafy...

Olka

Ehh od dawna to powtarzam: wujek Toni była dobry. Sprawił, że Rafa został zwycięzcą RG, ale to mało! Za mało! Wszyscy dookoła zmieniają trenerów na takich, którzy ich coś nauczą. A Rafa? Cóż - koligacje rodzinne ważniejsze Smutny

Tylko co my możemy na to poradzić? Przecież nic.

as

Oglądałam ten mecz z żalem. Bo tak naprawdę Rafa ani na chwilę nie zagroził Gonzalezowi. Fernando grał świetnie, ale trudno nie odnotować, że Rafa nie grał w ogóle. Smutny

Spodziewałam się widowiska i adrenaliny. Adrenalina była, ale widowisko żadne. Smutny

Brak asów serwisowych u Rafy jeszcze można, za przeproszeniem, olać, ale brak podań bezpośrednio wygrywających punkty to już inna historia. Dziś nic mu nie wchodziło. Smutny

Rzeczywiście, nader wyrażnie widać, że czasy wujka Toniego jako trenera powinny się skończyć.
Zobaczcie, jak pięknie wygrzebał się z dołka Roddick. W zeszłym roku bez formy a teraz? W spotkaniu z Fishem zrobił zaledwie CZTERY niewymuszone błędy. Cztery.

Ps. Obstawiam finał Roddick-Gonzalez. I zwycięstwo Roddicka.

magnum44

Hehe, Fed się tak łatwo nie da. Ja stawiam na finał Fed- Gonzalez mając nadzieję, że wygra Czylilczyk Wesoly

A pomyślcie co by było jak by Rafę trenował np. Brad Gilbert, który pod swoje skrzydła wziął ostatnio Murray'a...

asiunia91

No cóż wszystko co było do powiedzenia to już o tym powiedzieliście, więc ja nie będę już może pisać co sądzę o tym meczu:/

Ja obstawiam finał Fred-Gonzo

I Zwyciestwo Freda w 3 setach.
Dla Freda Gonzo nie jest żadnym rywalem:/

Rafi i tak dziękuję Ci za to wszystko co zrobiłeś, bo dostarczyłeś mi wiele radości:*

VAMOS!!!!!!!

as

Daga

Ehhh...
W sumie nie wiem co myśleć...

Można mieć jedynie nadzieję, że jakoś się to potoczy i Rafa znowu zacznie wszystko wygrywać

.

VAMOS!!

Marti

Czy może ktoś napisać co powiedział Rafa na konferencj prasowej po meczu z Gonzem, coś nie coś słyszałam w wiadomościach na ES , ale chciałabym dokladnie wiedzieć co się takiego stało.Rafa napomknął ,że nie chciał skreczować i grał do końca tego spotkania.Wielkie dzięki z góry

Olka

Wywiad po meczu z Gonzo jest w dziale 'Wywiady i artykuły' Mr. Green