iVamos Rafael!

Olka

no moja siostra na przykład uważa, że włoski Fredosława są bardzo seksowne Zdziwiony

ja (stety) niestety nie widzę w nich niczego seksownego, bardziej obleśnego.
i coraz częściej zastanawiam się, czy ja przypadkiem aby na pewno nie zostałam znaleziona w kapuście Think

as

Ja nie mam nic przeciwko pewnej ilości włosów na męskiej klatce piersiowej, ale ta Fredowa nie wygląda zbyt zachęcająco...
I raczej też nie znaleźli mnie w kapuście.

asiunia91

Dla mnie wlosy na klacie sa po prostu oblesne !

as

[link widoczny dla zalogowanych]

Męki Federera w Hamburgu

Roger Federer z trudem wygrał pierwszy mecz na turnieju w Hamburgu (pula nagród 2 mln euro). Przeciętnego Argentyńczyka Juana Monaco pokonał 6:3, 2:6, 6:4

Załamanie formy najlepszego tenisisty świata trwa w najlepsze. Zwolnienie trenera Tony'ego Roche i tydzień spędzony w samotności na intensywnych treningach dały niewiele. Monaco, kwalifikant z Buenos Aires, 48. zawodnik rankingu ATP, przez dwie godziny toczył wyrównany pojedynek ze Szwajcarem, urwał mu seta, a w trzeciej partii miał nawet pięć piłek na przełamanie serwisu rywala. - Juan pokazał mi, nad czym muszę jeszcze pracować. Serwis, forhend, z nich ciągle nie jestem zadowolony - wyliczał po spotkaniu Federer. - To było ciężko wywalczone zwycięstwo, ale właśnie takiego meczu potrzebowałem - pokrzepiał się Szwajcar, którego głównym celem w tym sezonie jest wygranie zaczynającego się 28 maja Rolanda Garrosa, ale jego akcje poszybowały mocno w dół po ostatnich porażkach.

---
Czy potrzeba komentarza?

asiunia91

Ogladalam ten mecz , normalnie myslalam ze Fred juz przegra, ale by bylo beka

Magdula

Heh, a ja właśnie oglądam mecz Freda z Ferrero i zanosi się na to, ze Federer wygra. Może to i dobrze...niech się jeszcze trochę pomęczy przed Roland Garrosem.

Daga

On naprawdę jakiś kryzys przechodzi.

Ale miło byłoby, gdyby przed RG trochę się zmęczył...
Chociaż...
Czy ja wiem...

asiunia91

Z Rafą na ziemi i tak nie ma szans Wesoly

Daga

Niestety... W Hamburgu pokazał, że jednak coś tam potrafi...

Ale RG będzie nasze Mruga

.

Tutaj to już Roger może się przygotować na porażkę

.

asiunia91

o ile w ogole uda mu sie dojsc do finalu

Daga

No, dokładnie

.

O to mi chodziło

.

as

[link widoczny dla zalogowanych]

Roger Federer na znaczku pocztowym

Oto projekt szwajcarskiego znaczka pocztowego, na którym pokazany jest aktualnie najlepszy tenisista świata trzymający zwycięski puchar Wimbledonu.

Znaczek ten będzie wypuszczony 10 kwietnia w Bazylei dla uczczenia rekordu czasu przebywania na szczycie listy rankingowej, tj. przez 161 tygodni bez przerwy. Szwajcarska poczta wyemitowała znaczek o wartości jednego franka dla uhonorowania dwudziestopięcioletniego, dziesięciokrotnego zwycięscy turniejów wielkoszlemowych. Normalnie żyjący ludzie zwykle nie osiągają takiego wyróżnienia.

---
Brakuje jeszcze tylko podobizny Rogera na płynie do naczyń.

Kajtek

no fakt... ale chcialabym zeby Rafe tez tak wyroznili... fajnie jest chyba miec znaczek ze swoja podobizna ... w kazdym razie mi sie takie cos podoba

-------
A Fred mial dzisiaj troche dziwny mecz ( no moze nie mecz ale set dokladnie 2) jeszcze takiego Freda to nie widzialam na korcie... tyle bledow... niekonczone akcje no jak nie Fred i nawet przeszlo mi przez mysl ze moze dzisiaj zakonczyc swoj udzial w RG... ale podniosl sie i kolejne sety to juz piekna gra Szwajcara... coz ... szykuje sie ciezki mecz w niedziele ale... mysle (i wiem

) ze zakonczy sie pomyslnie dla Rafy

VAMOS RAFA!

as

Ten drugi set to efekt typowego rozkojarzenia Rogera. Mruga

Żal mi Robredo Smutny

, bo był już później bezsilny, ale faktem jest, że mało kto obstawiał przegraną Szwajcara w tym meczu.

Daga

Kurczę, w tym drugim secie, to go nie poznałam!
Przez chwilę nie wierzyłam, że to Roger tam gra.

Żal mi Robredo, ale trzeba przyznać, że potem Fred przypomniał sobie jak się gra. I nie dał mu zbyt dużych szans.

____________________

Albo na naczyniach

. Na płynie byłoby szkoda...