iVamos Rafael!

Alex

Dawno tu nie zaglądałam ale widze, że pusto się jakoś zrobiło. Dziewczyny zaglądacie tu jeszcze?

Za nami juz jeden turniej sezonu z udziałem Rafy. Kolejna potyczka gigantów miejsca nie miała ale i tak nie było źle do tego mieliśmy polski akcent więc turniej na plus chyba.

Co do Rafy
Forma rośnie i jest wyraźnie lepsza niż w drugiej połowie zeszłego roku ale to jeszcze nie jest to. Brakuje trochę wyczucia, tego rytmu i błysku. Mecze do finału całkiem dobre ale też rywale niezbyt wymagający. Finał to już inna bajka zaczeło się świetnie 6-0 ale poźniej ... No cóż przegrana na własne życzenie można to było wygrać w 2 setach. Dyspozycja ogólenie nienajgorsza ale wyraźnie brak stabilizacji. Trzeba tez opracować jakąś nową strategie na mecze tego typu a zwłaszcza z tak grającym Nikolajem nowym mistrzem gry pod siatką.

katarzynka

Żal tego finału, to fakt. Ale Denko grał w 2 i 3 secie jak natchniony, a Rafa się okopał za końcową...

Forma rośnie, na AO powinna osiągnąć pierwszą kulminację, nie wiem tylko jaki to będzie turniej, bo jak na razie to w Melbourne nocami jest pod 40st... a tylko główny kort ma dach [nie wiem czy drugi co do ważności też], To mało jak na turniej mieszany z drabinką na 128 osób każda...

Alex

Wydaje mi się, że nadchodzący turniej będzie bardzo ciekawy i pełen niespodzianek. Czołówka nie prezentuje wielkiej formy no może po za Verdasco i Denką ale oni w jednej ćwiartce więc tylko jeden może być zwycięscą. Losowanie dla Rafy dość korzystne Murray wydaje się być na razie w dyspozycji takiej sobie. Oczywiście nie zakładam żeby odpadł wcześniej niż ćw. U panów mamy kilku faworytów fredek, rafa, denka, verdasco może novak, del Portek chyba nie.

U kobiet jeszcze ciekawiej, powiedzieć kto wygra to zupełne strzelanie. Może Henin wróci w wielkim stylu, może Kim ,) a może któraś z Williams chociaż Serena kontuzjowana. Może rosjanki powalczą. Tak ogólnie patrząc sporo zawodników rozpoczyna turniej z lekkimi urazami. Myśle, że będziemy świadkami sporych niespodzianek swoje dołoży też pogoda i championi będą z kapelusza.

Zobaczymy też co zdziałają nasi Ulka w sumie przegrana od startu, Aga w sumie nie dużo lepiej znów jest w ćw siostrzyczek. Zobaczymy co pokarze Kubot no i deble chyba największa nadzieja. Także turniej zapowiada się ciekawie.

magnum44

Oj, jak dobrze, ze ktos cos napisal...
Rafa gra niezle, na szczescie Davydenko jest w polowce Federera Wesoly

Martwi mnie tylko Del Potro, ale do tego jeszcze daleko... VAMOS Rafa!

Alex

Nie ma się co martwić delPortkiembo jego też już nie ma. Do ćwierćfinału Rafa grał dość dobrze choć jak na siebie popełniał za dużo błędów. Zagrania, które rok temu wchodziły w kort z taką pewnością tym razem nie są tak długie, mocne i często lądują w aucie.

Dzisiejszy mecz, w grunice rzeczy był czymś czego się spodziewałam. Od samego początku Rafa był jakiś taki nie wyraźny nie było w nim tyle pasji i zaangażowania co zazwyczaj. Inicjatywe przejął Mandy i trzeba przyznać, że wychodziło mu to wspaniale. Najbardziej raziła ta dekoncentracja u Rafy zdołał przełamać ale zaraz potem oddawał swój serwis do 0. Słabsze serwowanie, dużo nie wymuszonych błędów, co cieszy to sporo akcji wygranych przy siatce. Większymi momentami grał Hiszpan zbyt asekuracyjnie. Oczywiście nie zmienia to faktu, że Szkot zagrał kapitalnie w kluczowych momentach wyciągał serwisy, świetne akcje woleyowe fantastyczna taktyka, zmiany tempa, po raz pierwszy jego gra była dla mnie znośna. Do tego wszystkiego dochodzi problem z prawym kolanem, musiało być to dość bolesne skoro Rafa przerwał gema w środku, widać jednak, że nie poprawiło to zbyt jego sytuacji. Denerwujące są opinie w stylu poddał się bo nie chciał przegrać 3-0 albo mógł chociaż dograć seta Andiemu się należało. Owszem zasłużył w pełni na zwycięstwo ale wierzyć mi się nie chce żeby Rafa poddał sie umyślnie. Zawodnik tego kalibru zwłaszcza z jego temperamentem i ambicją w życiu by czegoś takiego nie zrobił. Skoro pomoc medyczna nic nie dała to było to chyba najlepsze wyjście. Wystarczy zresztą spojrzeć na twarz Nadala jak opuszczał stadion był bardzo zawiedziony. Najgorsi sa jednak kibice mówiący, że to już koniec jego kariery, zamiast wspierać młodego, fantastycznego sportowca to chcemy go jeszcze zdołować, a on w takiej chwili na pewno sam jest mocno przytłoczony tym wszystkim. Ale się rozpisałam, no coż pozostaje tylko życzyć trochę odpoczynku i zdrowia i powrotu do najwyższej dyspozycji.

Tak mi się jeszcze przypomniało wszyscy oczekują mega starć między Rafą i Fredkiem a jak wydarzy się coś nieprzewidzianego to sie odwracają. A zawodnicy chcąc sprostać licznym kibicom grają nawet z ciężkimi urazami wystarczy przytoczyć D.Safinę. Mam tylko nadzieję, że fani tenisa staną się bardziej obiektywni.

Na zakończenie więc, Rafa obyś wyleczył wreszcie te kolana i znów grał nam wspaniale.

Dziewczyny licze, że znów zaczniecie więcej pisać. Mruga

magnum44

straszne co sie dzieje na tym turnieju. Rafa ma znow problemy z kolanami, oby to nie byl koniec jego kariery (odpukac w niemalowane).
davydenko wymeczony przez tego okropnego verdasco nie dal rady rogferowi, a moglo byc tak pienkie...

Internautka

Zgodnie z najnowszymi informacjami Rafa na kort ma powrócić na turnieju Indian Wells, rozgrywany od 11.03.

Alex · Wysłany: Nie 15:46, 21 Mar 2010 Temat postu:

No i powrócił. W sumie z niezłym skutkiem,miał spore szanse na wygranie całego turnieju. Ale i tak nie jest źle pólfinał,trochę punktów straci ale i tak doszedł dalej niż reszta czołówki. A co się nie udało w singlu to odbił sobie z deblu,co sprawiło mu sporo radości. Przy tym ten sukces był duża niespodzianką, nie było mi dane obejrzeć żadnego meczu ale same wyniki świadczą, żę chyba z Rafą trochę lepiej nie jest to może jeszcze szczyt jego możliwości. Fizycznie jednak chyba wraca do normy. Oby tak dalej a będzie wspaniale.

Vamos Raf!!!