iVamos Rafael!

Alex

Jestem normalnie załamana, nie powiem Rosjanin grał dziś wybitnie i gratulacje dla niego. Ale Rafa mnie zawiódł nie grał najlepiej, za dużo było błędów, fakt że biegał do wszystkiego ale dziś ewidentnie nie miał swojego dnia. Zwłaszcza, że miał gonić Freda a tu kolejny przegrany finał. Miał być zacięty i długi mecz wyszło inaczej i co poradzić. Szkoda tylko bo znowu szansa przeszła obok.

katarzynka

Davydience wychodziło dziś 90% zagrań, Rafa robił co mógł i... bzińco i tak przegrywał. Racja Alex - Rafa zdecydowanie nie miał dziś swojego gra, w dodatku zniknęła w nim wola walki do końca przy pierwszym przełamaniu w 2 secie Confused

W tym momencie i mi się wszystkiego odechciewa...

Ale ale, Rafa za godzinę już będzie myślał o zbliżającym się sezonie na mączce więc i my powinnyśmy patrzeć z optymizmem w przyszłość!
Z resztą pierwsza część sezonu na hardzie nie wypadła tak źle:
w AO -QF
w IW - SF
w Miami - F
i parę innych, czyli nie jest źle!

Wisełka

Ksiezniczko masz racje. Poczatek to nie spenienie naszych (naszych + Rafy) marzen, ale jest to dobry poczatek sezonu.
Co do meczu to [wzdycha] eh... nie wyszlo i tyle. Rafa przeciez ma wielkie umiejetnosci & wielokrotnie pokazal, ze jest od 'Mikolaja' lepszym graczem, a dzis po prostu nie zagral swojego najlepszego tenisa. Trudno. Nie dzis to wkrotce

iVAMOS RAFA!

magnum44

A Miami miało być dziś baardzo hiszpańskie. Swoją drogą, szkoda,że ATP nie znalazło jeszcze dowodów przeciwko Davydence... Mogli by go zdyskwalifikować...

as

Tak czy inaczej, wolałabym, by Rafa wygrywał mecze za pomocą własnej, rewelacyjnej, chwytającej za serce, odbierającej dech i wprawiającej w podziw pomieszany z osłupieniem- gry.

Jak będzie udowodnione, że Dawidienko maczał palce w obstawianiu gier, to oczywiście powinien ponieść karę. Ale dziś był po prostu lepszym graczem i wygrał zasłużenie.
Rafa musi odczarować korty twarde, jeśli marzy o byciu nr 1. Nie może liczyć na to, że "dół" Rogera będzie trwał wiecznie. A Djoko już depcze po piętach...

A w ogóle to

cry

Keira

Z tego co wiem z relacji osób, które oglądały mecz, to Nikolay grał niesamowicie... Coż, należy się cieszyć z tego co jest, bo Rafa daleko zaszedł Wesoly

Ale ech, szkoda Smutny

Pytanie do tych, które oglądały na Star Sports. Wam też nie chciało się włączyć, tylko jakieś chińskie znaczki wyskakiwały?

Wisełka

Jesli wedlug moich wskazujek wszystko zainstalowalas (Uusee), potem odwiedzilas stronke, kliknelas w odpowiednie okno, program samoczynnie sie otworzyl.

as

maniek__92

No niestety, ale szczerze mowiac, to sam Rafa po meczu mial mine dosyc niewyrazna.

Wiedzial ze mozna to wygrac..

Kajtek

ja tak juz ktos tu chyba mowil... po pierwszych gemach odczulam ze Rafa jakos nie ma checi do gry i jakis taki bez wiary byl... a w drugim secie bylo to widac jak na dloni...

biedny Rafa... 2 finaly juz w tym roku i dalej jest tylko finalosta z zadnym wygranym turniejem

teraz maczka... no zobaczymy jak Rafa na nich wypadne... oby jak najlepiej!!! VAMOS!

as

Mączka... do obrony jest mnóstwo punktów i trzeba o tym pamiętać. Luka sobie

Nie mam cierpliwości do dokładnych obliczeń, ale wydaje mi się, że Rafa może wyjść na swoje już w ciągu najbliższych 2 miesięcy broniąc tego, co wygrał w zeszłym roku przy jednoczesnym założeniu, że Roger będzie nadal

przegrywał wcześniej, niż zwykle.
Na mączce i Szwajcar ma punkty do obrony- za finał Monte Carlo (przegrana z Rafą), wygraną w Hamburgu (z Rafą) i finał RG. To całkiem spore zdobycze.
Akurat Rzym interesuje tylko Rafę, bo on tam wygrał a Roger odpadł wcześnie. Dancing

katarzynka

Sezon na mączce to głównie punkty do obrony, czyli mało co do zarobienia. Roger też ma trochę do obrony [to co mówiła As] ale jednak mimo wszystko więcej do zdobycia... Będzie ciężko, ale myślę że Rafa jest w dobrej formie, więc jestem dobrej myśli Very Happy

P.S. patrzyłam na zmianę w rankingu i szczerze mówiąc, chyba jednak nie do końca jestem pewna czy wiem, jak naliczają te punkty... Confused

maniek__92

Z bloga Rafy:

I am writing this blog from my hotel room on Sunday. I am much better now than right after the final. I have to admit I wasn't too happy with myself today and with the performance on court. Nikolay deserved to win, he played much, much better than me today and he is the winner. No excuses. I simply didn't feel well at all. I never found my strokes, my game, my backhand, my nothing! This is why I am upset. Very upset with myself. But now it is over. Nothing I can do. I will learn again from this match and hopefully I will win a title soon again. I hope that in Monte Carlo. I need a title. I have played well, very well in the hard court season from the beginning of the year. I am happy with that. Final in Chennai, semis in Australia and Indian Wells and final here in Miami is very good. It is the best I have ever done on a swing in hard courts, so I am happy for that. I know I can play well here. I knew it already and I proved it again. It is true that I would have loved to win a tournament again. But it is nt easy. I always say it.

Mnie osobiście podoba się to co napisał.. Czekamu na zwyciestwo w calym turnieju

Rafał

Szkoda ze Davydenko zlapal akurat fome - final to nie zawsze to samo co tytul Wesoly

magnum44