iVamos Rafael!

Marti

Nie widziałam takiego meczu w wykonaniu Rafy od ponad dwóch lat cry

. Po prostu serce się kroiło. Jeszcze nigdy nie zdarzyło mi się żeby w trakcie trwania meczu wyłączyć telewizor. Zawsze czekałam z utęsknieniem na każdy jego mecz, zarywałam noce a w pracy czułam się jak na haju, ale co tam grunt,że zaliczałam mecze z Jego udziałem .Wczoraj niestety zrobiłam coś czego bym się po sobie nie spodziwała -wyłączyłam tv na 15min. Miałam cichą nadzieję,że to pomoże ,że po tych minutach obraz gry ulegnie zmianie ale Rafa nie był sobą a David grał jak natchniony. Co by tu rzec o samej grze w każdym praktycznie elemencie Rafa nie istniał. Nie wiem może to był efekt zmęczenia po wygranym meczu z Murrayem. Fatalny był serwis ,który wyglądał bardziej jak uderzenie wprowadzające do gry (myślę,że wiecie o co michodzi), brak szybkości był rażący wręcz , metrowe auty, smecze w siatce, poruszał się daleko za linią końcową,nie nie to był jakiś koszmar. Konia z rzędem temu kto może podać przyczynę tej katastrofy. Wsciekly

I tak sobie myślę i może podzielicie moje zdanie,że jeśli Rafa będzie dalej otoczony tymi ludźmi, z którymi jest od lat związany to juz niedługo pożegna się z poz. nr 2, wujek ma chyba klapki na oczach bo pewne błędy w wyszkoleniu i przede wszystkim w planowaniu turniejowych występów Rafy są bezmyślnie powielane. Ten nieszczęsny serwis jest w/g mnie małą piętą achillesową Rafy a Toni mu tutaj raczej nie pomoże bo nie jest w stanie.Żal mi Rafcia. Pozdrawiam Smutny

katarzynka

Marti, nie zgodzę się że serwis Rafy jest 'piętą achillesową'. Można śmiało powiedzieć, że Hiszpan go baaaardzo ulepszył, że sprawia on problemy przeciwnikowi, ba! według mnie tylko dzięki temu serwisowi, choć nie w najlepszej dyspozycji, Rafa nie odjechał 'rowerem'. Ale przyznam rację jeśli chodzi o ludzi, zespół jest dobry, ale przydałby się tzw. powiew świeżości.

maniek__92

fakt faktem, ze Djoko pokonal Federera w Montrealu, ale wyraznie widac roznice pomiedzy jego gra wtedy, a teraz...

No i sie pomylilam, Nalbandian utrzymal wspaniala forme przez 3 dni i pokonal Rogera!

Carla

przyznam, ze martwi mnie nieco forma Nadala i ta gladka przegrana z Nalbandianem... chyba na wygrana w Masters nie mamy co liczyc