iVamos Rafael!

Olka · Wysłany: Czw 23:02, 01 Mar 2007 Temat postu:

W całym swoim życiu tylko trzy razy płakałam z powody tenisa: pierwszy, kiedy Rafa wygrał RG 2005; drugi, kiedy odchodził Agassi; trzeci dzisiaj.

Tylko tyle mam do powiedzenia.

Martina · Wysłany: Czw 23:36, 01 Mar 2007 Temat postu:

ehhh ja tez dzisiaj sie poplakalam... do tej pory nie rozumiem dlaczego... gdyby nie ostatnia pilka w tie-breaku (btw czemu nie bylo powtorzenia calego punktu?!) to wszystko byloby inaczej... cry

ale powiem Wam, ze jak zoabczylam jak obronil jedna z pilek meczowych - ten smach plecami do siatki po lobie youznego poprostu szczeka mi opadla mimo przegranej Rafa dla mnie pokazal klase tymi swoimi akcjami-perelkami Wesoly

no coz oby w Indian Wells poszlo mu lepiej i oby zaden Berdych, Youzny ani Blake nie byli przeciwniakami Nadalka

Magdula · Wysłany: Pią 9:12, 02 Mar 2007 Temat postu:

Ja nie płakałam, ale stałam wmurowana przed telewizorem. Dla mnie też Nadal pokazał klase. Obronił bardzo dużó match-pointów. No cóż. Zła passa się kiedyś skończy, niezapominajmy o jego kontuzjach. Powodzenia Rafa!!

Marti · Wysłany: Pią 11:57, 02 Mar 2007 Temat postu:

No cóż ja meczu nie oglądałam i wcale nie mam na to ochoty chociaż jak czytam wasze opinie o perełkowych akcjach Rafy to może się skuszę.Nie chciałam przeżywać tego co podczas US Open kiedy Rafi też przegrał z Youzhnym Smutny

.Oczywiście o przegranej dowiedziałam się dopiero o 22:30 i byłam wkurzona na cały świat wyżywając się na rodzince.Powiedzcie co w tym jest , że jeden człowiek tak wpływa na zachowania innych. Psycholog by się tutaj przydał jak nic. Ciekawe jak sie mają sprawy ewentualnej pomocy szkoleniowej ze strony Pata Casha ? A co do trzech panów pt Blake, Berdych i Youzhny to niestety , ale raczej często będą oni stawać na drodze Rafaela. Zobaczymy jak to będzie wyglądać w Paryżu.

Marti · Wysłany: Pią 12:49, 02 Mar 2007 Temat postu:

Na razie zobaczyłam drugiego seta tylko.Gdyby nie ten pieprz... serwis Rafy i nie wykorzystana szansa na przełamanie w trzecim gemie to mogłoby dojść do trzeciego seta a w trzecim różnie to mogło wyglądać.Perełek to dopatrzyłam sie może dwóch, ale trzeba przyznać ,że Rafi walczył na tyle na ile stać Go było w tej chwili. Na pewno nie była to sromotna porażka.

Olka · Wysłany: Pią 14:20, 02 Mar 2007 Temat postu:

hmm a ja bym chciała zwrócić uwagę na piłkę, która wg mnie zaważyła na całym meczu. Ostatnia piłka w tie-breaku. Kiedy Rafa poszedł do sedziego stołkowego powiedział mu, że on sobie może zejść ze stołka i zobaczyć ślad, który ta piłka zostawiła. Ten ślad był autowy! Sędzia odpowiedział mu, że on o tym wie! Nawet sam Jużny powiedział na konferencji, że był pewien, ze ta piłka była autowa, widział nawet ten ślad i był zszokowany, kiedy howk eye pokazało co innego.
W tej sytuacji nie dziwię się Rafie, że się mocno wkurzył, ale dziwię się za to dlaczego maszyna ma w tym momencie decydujący głos - nawet maszyny się mylą...

Magdula · Wysłany: Pią 16:54, 02 Mar 2007 Temat postu:

Nawet o tym niewiedziałam. Ale oszustwo. No ale skoro sędzia o tym wiedział i obaj zawodnicy sie z nim zgadzali to chyba powinien uznać aut. Bo to chyba sędzia jest najważniejszy, a nie maszyna??!!

asiunia91 · Wysłany: Pią 18:07, 02 Mar 2007 Temat postu:

Ja tez plakalam , wrecz ryczalam
To wszystko jest takie niesprawiedliwe!
A Rafa aż krzyknal "puta" po tej pilce w tie-braku tak sie wkurzyl

Najwazniejsze ze Rafa dobrze gra !
A na zwyciestwa chyba trza poczekac do sezonu ziemnego:)

Ale dziekujemy Ci Rafi:) Por todos

**

Magdula · Wysłany: Pią 21:36, 02 Mar 2007 Temat postu:

Mogę o coś zapytać....co to znaczy "puta"??

Martina · Wysłany: Pią 21:56, 02 Mar 2007 Temat postu:

z tego, co wiem to najpopularniejszy bluzg Mruga

cosik na k po polsku Wesoly

Magdula · Wysłany: Sob 12:39, 03 Mar 2007 Temat postu:

acha...dzieki. NO to musiał być naprawdę wkurzony, ale w sumie mu się nie dziwie Mruga

asiunia91 · Wysłany: Sob 13:25, 03 Mar 2007 Temat postu:

No Rafi rzadko przeklina, musi sie naprawde juz wkurzyc

magnum44 · Wysłany: Sob 13:50, 03 Mar 2007 Temat postu:

No nie dziwię mu się!

Daga · Wysłany: Pon 10:13, 05 Mar 2007 Temat postu:

Też mu się nie dziwię...
Musiał się naprawdę nieźle wkurzyć...